Dzień 1 | (start ) Choszczno - Berlin - Drezno - Praga - Brno - Lednice (Słowacja) | 833 km |
Dzień 2 | Lednice - Bratysława - Gyor - ( obwodnica Budapesztu)- Szeged - Mako - Kiszombor/Cenad-granica - Timisoara ( Rumunia) | 572 km |
Dzień 3 | Timisoara - Logoj - Deva - Sibiu - Cartisoara ( Góry Forgarskie ) | 470 km |
Dzień 4 | Cartisoara - Balea Lac ( 2035m) - Cuerta de Arges - Bukareszt - Ruse - Ivanovo (zespół cerkwi wykutych w skale) - Veliko Tarnovo-(Bułgaria) | 427 km |
Dzień 5 | Veliko Tarnovo -Stara Zagora - Kostenec - Borovec - Dupnica - Rilski Monastir - Blagoevgrad - Melnik ( Rożenski Monastir) | 516 km |
Dzień 6 | Melnik - granica/Kulata - obwodnica Saloniki - Kozani - Kalampaka (Meteora) / Grecja | 367 km |
Dzień 7 | Kalampaka - Kastraki ( zwiedzanie klasztorów Meteora) | 30 km |
Dzień 8 | Kalampaka - Korcze - Lin ( jez. Ohrydzkie - Albania ) | 270 km |
Dzień 9 | Lin - Ohrid ( Macedonia | 36 km |
Dzień 10 | Ohrid - Tirana - Kruje ( albański Kraków | 180 km |
Dzień 11 | Kruje - Skhoder - Kotor - Persat(Czarnogóra) | 249 km |
Dzień 12 | Persat - Dubrovnik - Metjugorje - Blagaj (Bośnia i Hercegowina) | 238 km |
Dzień 13 | Blagaj - Mostar - Sarajewo - Zenica - (Bośnia i Hercegowina) | 206 km |
Dzień 14 | . Zenica - Doboj - Bosanski Samac - Osijek - Szekszard (Węgry) | 353 km |
Dzień 15 | Szekszard - obwodnica Budapesztu - Lednice (Czechy) | 417 km |
Dzień 16 | Lednice - Praga - Drezno - Choszczno (meta) | 833 km |
Razem 5929 km |
Praktycznie od wjazdu do Rumunii rozpoczynamy turystykę krajoznawczą. Zboczymy troszkę z drogi i zamiast przez zatłoczony Arad śmigniemy do pięknej Timisoary. Na główny szlak do Devy wrócimy podrzędną drogą poznając prawdziwy folklor tego kraju. Wybieramy się do centrum Bukaresztu, który chcieliśmy ominąć obwodnicą. Każdy na nią narzeka z uwagi na korki i podporządkowanie pierwszeństwa przejazdu szlakom zmierzającym do stolicy. W Bułgarii interesują nas dróżki przez doliny, jak najdalej od gór. Tylko zajrzymy do Rilskiego Monastiru, a przed wjazdem do Grecji odpoczniemy w Melniku. Górskie atrakcje zapewni nam wcześniej wjazd na przełęcz Balea Lac ( 2034 m n.p.m.) na trasie transfogarskiej w Rumunii. Dzienne przebiegi na południu planujemy w godzinach przedpołudniowych. Później czeka nas otępiający upał i sjesta do popołudnia. I tak, co dnia. Czy nam się to uda, opowiemy Wam po powrocie do domu. Kosztem pobytu w Kosowie ( brak atrakcji ), zwiedzimy słynne Meteora w Grecji. Jeżeli zwiedzanie słynnych klasztorów pójdzie gładko, podjedziemy bliżej granicy albańskiej na postój w Kastorii, mieście Kazimierza Górskiego. Stamtąd już rzut beretem do Korczy i kierunek Tirana. Osobiście dla mnie, stolica najbiedniejszego kraju w Europie nie stanowi atrakcji, a wiele obiecujemy sobie, po wizycie w Kruje. To podobno, taki mały albański Kraków. Stamtąd ruszymy do czarnogórskiego Kotoru. Nocleg w Persacie i przejazd przez Dubrownik w kierunku Mostaru i Sarajewa. Na tej trasie dwa razy skręcimy w bok do Medugorje i maleńkiego Blagaj. To cichy i urokliwy zakątek Bałkanów. Z uwagi na skutki powodzi, która dotknęła południe naszego kraju, powrócimy do domu tą samą trasą przez Czechy i Niemcy. Trzymajcie za nas kciuki!